Amber Gold nie okradał państwa
Piramida finansowa nie godziła w nasze państwo
Konstanty Miodowicz, członek komisji ds. służb specjalnych zapewnia, że Amber Gold „nie okradało” finansów państwa.
REKLAMA
Działanie spółki miało na celu „atakowanie” wyłącznie stanu majątkowego osób inwestujących. Zdaniem Miodowicza, ABW nie można nic zarzucić, ponieważ działała sprawnie i wg prawa, a instytucjami, które powinny zauważyć wcześniejsze niedociągnięcia w tej sprawie wskazuje państwo oraz służby. Utrzymuje, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego otrzymane informacje o nieprawidłowościach niezwłocznie przekazała do prokuratury rejonowej w Gdańsku. Według posła PO, spółka Amber Gold nie godziła w polską kieszeń, w związku z czym służby specjalne nie miały obowiązku zajmowania się tą sprawą. To właśnie ABW jako pierwsza poinformowała o piramidzie finansowej, jaką tworzy AB.
Nie odtajniono notatki ABW ws. działania w śledztwie.
Jeśli coś naszą decyzją jest w państwie demokratycznym tajne, to pozwólmy działać instytucjom wg kanonu i skoro niektóre informacje za takie uznajemy, to niech takie pozostaną – komentuje Konstanty Miodowicz.
Zapytany o słuszność powołania komisji śledczej, odpowiada że nie wniosłaby ona niczego istotnego w danej sprawie. Powołanie takiej komisji mogłoby tylko służyć promocji areny politycznej.
Nie odtajniono notatki ABW ws. działania w śledztwie.
Jeśli coś naszą decyzją jest w państwie demokratycznym tajne, to pozwólmy działać instytucjom wg kanonu i skoro niektóre informacje za takie uznajemy, to niech takie pozostaną – komentuje Konstanty Miodowicz.
Zapytany o słuszność powołania komisji śledczej, odpowiada że nie wniosłaby ona niczego istotnego w danej sprawie. Powołanie takiej komisji mogłoby tylko służyć promocji areny politycznej.
PRZECZYTAJ JESZCZE