Wiosenny weekend w Ustce
Kilkadziesiąt osób z całej Polski uczestniczyło w spływie kajakowym "Słupia rzeka z prądem", którego meta była w naszym kurorcie. Miniony weekend na dobre otworzył wiosenny, aktywny sezon sportowy.
REKLAMA
Po zimowym leniuchowaniu można było sprawdzić swoją kondycję na różne sposoby. Stowarzyszenie Turystyczno - Sportowe "Ustka", Klub Turystyki Kajakowej "Nurt", LOT "Ustka", OSiR Ustka, firma 'ekajaki.pl', CIT "Ziemia Słupska" oraz Związek Miast i Gmin Dorzecza Słupi i Łupawy zaprosili na bezpłatny spływ kajakowy rzeką Słupią. Dwudniowa impreza zorganizowana została w ramach Gdańskich Targów Turystycznych.
W pierwszym dniu, 9 kwietnia, kajakarze mieli do pokonania etap ze Słupska do Bydlina (17km). Mimo zapowiedzi niesprzyjającej pogody, sobota powitała nas pieknym słońcem. Nie obyło się bez przygód na wodzie - trzy załogi zaliczyły niegroźne wywrotki na powalonych drzewach. Błyskawiczna pomoc osób zabezpieczających spływ sprawiła, że sprawnie można było kontynuować wiosłowanie. Meta tego etapu miała miejsce w Bydlinie, gdzie na kajakarzy czekał ciepły posiłek oraz napoje. Prócz kajakarzy na poczęstunku zjawili się również rowerzyści z STR "Szprycha" oraz piechurzy.
Drugiego dnia, 10 kwietnia, o godz. 9:00 na bydlińskiej przystani kajakowej wszyscy uczestnicy spływu byli już gotowi do kolejnego etapu, który wiódł do Ustki (również 17km). I tego dnia nie zabrakło przymusowej kąpieli kilku załóg, ale ciepły dzień i promienie wiosennego słońca rekompensowały kąpiel w zimnej Słupi. Po uzyskaniu zgody z Kapitanatu Portu na wpłynięcie do awanportu większość załóg skierowała się do usteckiego kanału. Około godziny 14:00 kajakarze dotarli do Zespołu Szkół Technicznych, na terenie którego członkowie STS "Ustka" oraz OSiR Ustka, przygotowywali dla nich pieczone smakołyki i gorącą herbatę, których fundatorem był LOT "Ustka". W tym czasie na plaży wschodniej zakończenie swojego sezonu świętowali członkowie Słupskiego Klubu Morsa "Chłodek", a wielbiciele pojazdów militarnych mogli podziwiać sprzęt Straży Granicznej.
Źródło: UM
W pierwszym dniu, 9 kwietnia, kajakarze mieli do pokonania etap ze Słupska do Bydlina (17km). Mimo zapowiedzi niesprzyjającej pogody, sobota powitała nas pieknym słońcem. Nie obyło się bez przygód na wodzie - trzy załogi zaliczyły niegroźne wywrotki na powalonych drzewach. Błyskawiczna pomoc osób zabezpieczających spływ sprawiła, że sprawnie można było kontynuować wiosłowanie. Meta tego etapu miała miejsce w Bydlinie, gdzie na kajakarzy czekał ciepły posiłek oraz napoje. Prócz kajakarzy na poczęstunku zjawili się również rowerzyści z STR "Szprycha" oraz piechurzy.
Drugiego dnia, 10 kwietnia, o godz. 9:00 na bydlińskiej przystani kajakowej wszyscy uczestnicy spływu byli już gotowi do kolejnego etapu, który wiódł do Ustki (również 17km). I tego dnia nie zabrakło przymusowej kąpieli kilku załóg, ale ciepły dzień i promienie wiosennego słońca rekompensowały kąpiel w zimnej Słupi. Po uzyskaniu zgody z Kapitanatu Portu na wpłynięcie do awanportu większość załóg skierowała się do usteckiego kanału. Około godziny 14:00 kajakarze dotarli do Zespołu Szkół Technicznych, na terenie którego członkowie STS "Ustka" oraz OSiR Ustka, przygotowywali dla nich pieczone smakołyki i gorącą herbatę, których fundatorem był LOT "Ustka". W tym czasie na plaży wschodniej zakończenie swojego sezonu świętowali członkowie Słupskiego Klubu Morsa "Chłodek", a wielbiciele pojazdów militarnych mogli podziwiać sprzęt Straży Granicznej.
Źródło: UM
PRZECZYTAJ JESZCZE